CLJ U17: postawić kolejny krok [zapowiedź rundy]

09.03.2019 12.00, autor: JAKUB WYDRA, fot. ALEKSANDRA WÓR,

Po prawie czterech miesiącach przerwy wracają rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów U17. Zespół trenera Grzegorza Szoki zimą jednak nie próżnował - w meczach sparingowych zmierzył się między innymi z Lechem Poznań, Wisłą Kraków, UKS SMS Łódź czy z drużynami U19. Jesienią Wojskowi wygrali swoją grupę CLJ, ale wiosną rywalizacja startuje od nowa. Celem legionistów jest nie tylko ponowne zajęcie pierwszego miejsca i awans do fazy finałowej, ale przede wszystkim ciągły rozwój umiejętności. Pierwszy mecz ligowy już w sobotę 9 marca - o 16:00 z Ursusem Warszawa przy Ł3.

 

Jesienią Legia U17 zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Nie tylko wyniki i miejsce w tabeli mogły cieszyć - przede wszystkim niemalże wszyscy zawodnicy wykonali w przeciągu pierwszego półrocza spory progres umiejętności. Mówił o tym trener Grzegorz Szoka w długim wywiadzie sprzed miesiąca.

 

– W każdym meczu było widać elementy, nad którymi pracowaliśmy w trakcie treningów. W większości to my dominowaliśmy, chcieliśmy atakować, zdobywaliśmy sporo bramek. Cały czas musimy sobie podnosić poprzeczkę, więc to nie tak, że jest już super i nie musimy nic więcej robić. Udało nam się osiągnąć to, co sobie założyliśmy przed rundą, ale teraz mamy kolejne oczekiwania, kolejne cele do zrealizowania. Jestem również zadowolony z podejścia moich zawodników do treningu. W każdą jednostkę treningową chłopcy, w większości, byli zaangażowani na sto procent. Dzięki takiemu podejściu, w zasadzie każdy zawodnik wykonał jesienią spory krok do przodu. Widziałem w nich autentyczną chęć rozwoju, a to dla trenera zawsze powód do satysfakcji – ocenił (cały wywiad dostępny TUTAJ).

 

 

 

 

W minionej rundzie Legia U17 zajęła pierwsze miejsce w grupie A, wyprzedzając między innymi Escolę Varsovia, SMS Łódź czy Jagiellonię Białystok. Z czternastu spotkań, legioniści wygrali dziewięć, tylko raz przegrywając. Wiosną rywalizacja startuje od nowa, każdy zespół zaczyna z czystym kontem. Osiem drużyn - w grupie A, poza Legią, będą to Escola Warszawa, Jagiellonia Białystok, AKS SMS Łódź, Polonia Warszawa, ŁKS Łódź, Naki Olsztyn i Ursus Warszawa - walczyć będą o pierwsze miejsce premiowane awansem do fazy finałowej. W niej zwycięzcy każdej z czterech grup spotkają się w półfinałach, które wyłonią dwójkę walczącą o mistrzostwo Polski.

 

 

To nie wyniki będą jednak dla trenera najważniejsze. Sztab szkoleniowy i zespół, w oparciu o program szkolenia i model gry Akademii, mają na najbliższe pół roku konkretne założenia dotyczące rozwoju, których realizacja finalnie będzie ważniejsza, niż zdobycie złotego medalu.

 

– Przez najbliższe pół roku dalej chcemy pracować nad tym, by - w kontekście gry zespołowej - było widać nasz konkretny styl gry, naszą charakterystykę. Dominowanie w większości meczów, wysoki pressing, gra do przodu zawsze, gdy to możliwe, natychmiastowa reakcja po stracie piłki. Z kolei pod kątem rozwoju indywidualnego, po rundzie jesiennej każdy zawodnik został oceniony przez nas, każdy z nich ma swoją ścieżkę rozwoju, ma swoje dwie mocne cechy i jedną słabą, nad którymi ma pracować w trakcie tego półrocza. Do tego dochodzą oczywiście nawyki absolwenta Akademii, a naszym zadaniem, jako trenerów, jest tak budować jednostki treningowe, by każdy zawodnik miał możliwość w maksymalnym stopniu szlifować swoje atuty, podciągać się w brakach oraz kształtować w sobie wspomniane nawyki – wyjaśnia trener Grzegorz Szoka.

 

 

 

 

W przerwie między rundami Wojskowi nie próżnowali - rozegrali siedem spotkań kontrolnych.

 

– Zagraliśmy mecze między innymi z Lechem Poznań, Wisłą Kraków czy AKS Łódź, czyli z naprawdę mocnymi zespołami. Do tego kilkukrotnie mierzyliśmy się z drużynami ze starszych kategorii wiekowych. Rywale różnili się od siebie, prezentowali różne charakterystyki gry, co nie było dla nas bez znaczenia. W meczach ze starszymi drużynami widać było, że prezentują one już bardziej dojrzałą, w większym stopniu zbliżoną do seniorskiej piłkę. Potrafiły szybko wracać do niskiej obrony, chciały odebrać piłkę i momentalnie przechodzić do kontrataku. Zawodnicy silni, zdyscyplinowani, było widać różnicę w tych spotkaniach w porównaniu do rywalizacji z naszymi rówieśnikami. Mecze z zespołami U17 były bardziej otwarte, jeden i drugi zespół chciał atakować, padało sporo bramek – opisuje Szoka.

 

 

 

 

– W sparingach chcieliśmy przede wszystkim sprawdzić kilka systemów gry. W niektórych spotkaniach graliśmy trójką obrońców, w innym czwórką obrońców i dwoma napastnikami, w jeszcze innym sprawdzaliśmy wariant z fałszywą "dziewiątką". W futbolu trzeba mieć zawsze jakiś plan B, C czy D, na wypadek problemów kadrowych czy gry z konkretnym przeciwnikiem – dodaje.

 

– Mimo zmian w kadrze, myślę, że tworzymy bardzo mocny zespół. Chcemy wyróżniać się szybkimi przejściami z defensywy do ofensywy, reakcją po stracie i błyskawicznym odbiorem. Patrząc na mecze sparingowe, na pewno możemy poprawić jeszcze naszą grę w obronie, by zachowywać więcej czystych kont. Wiemy jednak, że jeśli każdy z nas będzie wnosił swoje najlepsze cechy do gry zespołu, a przy tym będziemy tworzyć zgrany kolektyw, stać nas na bardzo wiele – zapewnia Jerzy Munik, kapitan Legii U17.

 

 

 

 

Zimą drużyna przeszła spore zmiany.

 

– To, co cieszy nas najbardziej w kontekście zmian w zespole, to awans do drużyny U18 dwójki naszych zawodników. Wiosną u trenera Marka Saganowskiego grać będą obrońca Ariel Mosór i napastnik Szymon Włodarczyk. Inne zmiany kadrowe wiązały się głównie z odejściem poszczególnych graczy z klubu. Swoją przygodę z futbolem zakończył Adam Katnaji, na wypożyczenie do włoskiego SPAL poszedł Patryk Peda. Klub opuścili również Borys Narożny (wypożyczenie) i Maksymilian Tkocz (koniec umowy) – wymienia opiekun U17.

 

– Do naszej kategorii wiekowej awansowali natomiast chłopcy z zespołu U16 - Marcel Myszka, Kacper Imiołek, Patryk Pierzak, Jakub Kwiatkowski i Kajetan Staniszewski. Patrzyliśmy przede wszystkim na to, jaki potencjał mają ci zawodnicy oraz czy przeniesienie ich w tym momencie do starszego rocznika będzie dla nich dobre, korzystne dla ich rozwoju. Po zimowych sparingach mogę powiedzieć, że wszyscy zawodnicy stanęli na wysokości zadania i odnaleźli się w kategorii U17.

 

– Marcel Myszka fajnie czyta grę, potrafi przewidzieć co za chwilę się wydarzy na boisku, wejść w kontakt fizyczny z silniejszym przeciwnikiem, mądrze wyprowadzić piłkę. Kacper Imiołek może grać i na boku obrony, i na skrzydle. Ma ciąg do gry do przodu, lubi wejść w drybling, ma dobre parametry biegowe, dośrodkowanie, jest nieustępliwy. Dwóch skrzydłowych - Jakub Kwiatkowski i Kajetan Staniszewski - "Kajtek może też grać na pozycji numer "dziewięć". Obaj są szybcy, z ciągiem na bramkę, z dobrym uderzeniem. Najbardziej charakterystyczną cechą Kajtka jest umiejętność znalezienia się w dogodnej sytuacji do strzelenia goli i potrafi te sytuacje wykorzystywać. W przerwie między rundami, w siedmiu meczach zdobył pięć bramek. Kuba ma bardzo dobre dośrodkowanie w pełnym biegu, zarówno z prawej jak i lewej nogi. Patryk Pierzak, który obecnie pauzuje z powodu kontuzji, to zawodnik mogący występować w środku pola i na obu skrzydłach. Lubi grać jeden na jeden, potrafi zdobywać bramki. Czekamy na jego powrót do zdrowia – charakteryzuje nowych zawodników trener.

 

 

 

 

 

– Każdy zawodnik z osobna ma swoje indywidualne cele na najbliższe pół roku, ale naszym celem jako drużyny jest zajęcie pierwszego miejsca w grupie A, awans do fazy finałowej i wygranie mistrzostwa Polski. Z tyłu głowy mamy świadomość, że do tej pory Legia nie wygrała CLJ w naszej kategorii wiekowej, co dodatkowo motywuje nas, by zrobić w tym sezonie coś wyjątkowego. Jesteśmy dobrej myśli i nie boimy się powiedzieć, że gramy o mistrzostwo – mówi Jerzy Munik.

 

 

Legioniści rozgrywki CLJ zainaugurują w sobotę 9 marca. O godzinie 16:00 zmierzą się z Ursusem Warszawa na boisku bocznym przy Łazienkowskiej 3. Wstęp wolny.